"MALI BOGOWIE. O znieczulicy polskich lekarzy." Paweł Reszka - wyd. CZERWONE I CZARNE


Autor: Paweł Reszka
Tytuł: MALI BOGOWIE. O znieczulicy polskich lekarzy.
Wydawnictwo: CZERWONE I CZARNE
Rok wydania: 2017

Sięgając po ten tytuł, zastanawiałam się czego nowego dowiem się o polskim systemie zdrowia. Cały czas słyszymy, jak długo czeka się do specjalisty, oczywiście możliwa jest prywatna wizyta "w ciągu" tygodnia. Kto za nią zapłaci? Kogo na to stać? Co jeśli ktoś nie ma tyle czasu?
Zapraszam na moją krótką opinię.

"Ktoś, kto nie ma empatii, nie może być dobrym lekarzem."


OPIS:
KTO NAS LECZY? Sfrustrowani, nieprzytomnie zmęczeni po czterdziestu ośmiu godzinach dyżuru lekarze. My mamy wrażenie, że są tylko bezdusznymi maszynami do zarabiania pieniędzy. Oni, że stali się zakładnikami systemu, który niszczy wszelkie przejawy empatii. Paweł Reszka, autor bestsellerowej Chciwości, rozmawia z wieloma lekarzami. Sam zatrudnił się w szpitalu jako sanitariusz, żeby dowiedzieć się, dlaczego system ochrony zdrowia jest tak bezwzględny, każe pacjentom odbijać się o mur obojętności, a lekarzom traktować pracę jak paskudny obowiązek. 


"Już na samą myśl o dyżurze i przyjmowaniu pacjentów robi mi się niedobrze."

                                                                                         Lekarz z Warszawy („Mali bogowie”)

Wstrząsająca, przejmująca, pełna prawdy o polskiej służbie zdrowia. Gdy czytałam niektóre dialogi z lekarzami, po prostu nie wierzyłam w to co czytam. Jaką rywalizację toczą lekarze i studenci, jak bardzo zaniedbują swoich bliskich oraz młodzi lekarze, którzy zdają sobie sprawę z tego, że nigdy nie założą rodziny. Po co zakładać rodzinę, dla której nie ma się czasu?
Lata nauki dla godzin dyżurów, przez które narażają zdrowie i życie pacjentów.

"Z dyżuru na dyżur, z dyżuru na dyżur. Dyżur trwa dwadzieścia cztery godziny, potem następny, następny, następny. Pięć dyżurów z rzędu? To wykonalne. Lekarka, która umarła w Białogardzie, była po siedemdziesięciodwugodzinnym dyżurze. Kobieta zmarła, a wszystko było zgodnie z prawem. Przecież nie pracowała na etacie" 
                  Anestezjolog z dużego miasta („Mali bogowie”)
   
STRACH...to co czuje po przeczytaniu tej książki, mimo tego zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. 
Książka, która otwiera oczy!

Polecam.
MOJA OCENA: 4/5

"Moja rada – gdyby pan kiedyś potrzebował pomocy lekarskiej, to zawsze na początek dobrze pójść prywatnie do gabinetu, pokłonić się komuś. U nas profesor bierze 400 złotych za wizytę. To nie są jakieś kosmiczne pieniądze, do wytrzymania. Zwłaszcza jeśli otwierają szpitalne drzwi."
                                                                                                     Anestezjolog („Mali bogowie”)


Komentarze

  1. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale ciekawa pozycja. Zapiszę, może kiedyś się skuszę.

    Pozdrawiam,
    http://pattzy-reads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Wybory Niny" Anna Kekus - wyd. LIRA